A mianowicie jeden ma większy top cap , drugi za to ma więcej air holi. Jak to zawsze i wszędzie bywa , nie ma najlepszego RDA. Są dobre i gorsze. W wyborze tego ,, ulubionego " powinniśmy się kierować przede wszystkim wielkością top capa i ilością air holi , bo czym większy i więcej air holi to analogicznie RDA pozwala nam na swobodne złapanie dużej ilości pary.
Drugim kryterium jakim warto się posłużyć jest zwrócenie uwagi na samą budowę atomizera , czy jest dość miejsca na założenie grzałki , czy jest dość spora odległość miejsca , w którym przykładamy buzię a grzałką. Bo w nie których RDA , ta odległość nie jest zachowana i czasem gorący liquid potrafi tryskać na język , co skutkuje nie przyjemnym uczuciem a nawet poparzeniem jamy ustnej , a tego byśmy nie chcieli. Pin który wkręcamy do konektora w rurce/boxie , powinien być wykonany z miedzi aby zapobiec dużym spadkom napięcia.
Trzecią ważną rzeczą i ostatnią są gwinty ( wystające słupki ) do których przykręcamy nasze grzałki bo w nie których atomizerach są one trzy , albo cztery.
Ja bym preferował wybór RDA gdzie mamy cztery słupki ponieważ gdy w przyszłości będziemy chcieli założyć dual coila o grubej średnicy drutu , to przy trzech słupkach dwa druty będą musiały się spotkać w jednym otworze , w wyniku czego może nam się po prostu grzałka nie zmieścić. Przy czterech słupkach tego problemu już nie będziemy mieli , bo każdy koniec grzałki będzie miał swoje własne wejście.
Sam osobiście posiadam RDA mutation x v3 Klona , i bardzo polecam ten atomizer , bo posiada cztery słupki , 16 air holi i 2 większych , możliwość zablokowania wszystkich air holi prucz jednego większego , miedziany pin który zapobiega dużym spadkom napięcia i długi , szeroki top cap co nie ogranicza mi przelotu powietrza.
 |
| przykładowy atomizer RDA , mutation v3 |
